white starfish on sand underwater during daytime
06 listopada 2025

Ostatni powrót Urana do Byka, rewolucja w materii i zakończenie cyklu

Od początku czerwca 2018 roku Uran, planeta rewolucji, wolności, buntu,  innowacji i wynalazków przemierzała znak Byka konsekwentnie potrząsając tym, co wydawało się stałe i nie do ruszenia. Zabrała nas w kolektywną energię wyzwolenia materii.

 

Czy może już czujesz, że grunt pod stopami się zmienił?

 

Uran nie robi rebelii bez powodu, on uwalnia, pokazuje nam te obszary, w których powinniśmy uzyskać wolność, wyzwolić z skostniałych ram i schematów. Jest nagły, nieprzewidywalny, no bo jak można przeprowadzić rewolucję w zaplanowany sposób, wtedy nie będzie efektu zaskoczenia i nie uda się obalić tego co od już tak dawna uwiera i ogranicza. 

 

W Byku, znaku ziemi, ciała, zmysłów, finansów, przyjemności i stabilizacji, jego energia działa w sposób paradoksalny: przynosi zmiany tam, gdzie najbardziej pragniemy spokoju i stabilizacji. Może to też dawać efekt bardziej stabilnej i spokojnej rewolucji, takiej mniej dla nas odczuwalnej, ale jednak w perspektywie upływu czasu zauważamy, że ona się wydarzyła. 

 

Od 2018 roku obserwujemy, jak zmieniają się nasze relacje z pieniędzmi, własnością, pracą, ciałem, jedzeniem, naturą, przyjemnością i komfortem.

 

Byliśmy świadkami rozwoju kryptowalut, gwałtownych zmian w systemach bankowych i w całej globalnej gospodarce. Świat finansów, domena Byka, przeszedł w tym czasie potężną transformację. Uran, wchodząc do tego znaku, zapoczątkował rewolucję fizycznej formy pieniądza.  Zaczęliśmy odchodzić od tego, co namacalne, ku walutom cyfrowym, ku energii wartości, która istnieje już nie w dłoniach, lecz w przestrzeni. To, co kiedyś miało materialny kształt, zaczęło stawać się ideą. Rozwinęły się nowe formy wymiany i przechowywania wartości, kryptowaluty, płatności bezgotówkowe, wirtualne inwestycje. Jednocześnie wraz z tą zmianą przyszły napięcia: lęk przed utratą stabilności, niepewność, brak zaufania, obawa, że to, co niewidzialne, może łatwo zniknąć.I właśnie w tym miejscu widać działanie Urana w Byku w pełnej mocy, rewolucje fałszywego poczucia bezpieczeństwa, które opieraliśmy na tym, co materialne i mierzalne, po to, by odkryć jego prawdziwe źródło. Blockchain przyniósł rewolucję zaufania bez pośredników, zapisał wartość, umowę i wymianę w przestrzeni, która nie należy już do żadnej instytucji. To decentralizacja. To powrót do wolności w obszarze materii, do rozumienia, że prawdziwe bezpieczeństwo nie płynie z hierarchii, ale z przejrzystości, współdzielenia i odpowiedzialności zbiorowej.

 

Zostaliśmy skonfrontowani z naszym przywiązaniem do posiadania, do liczb, kont, przedmiotów, które miały nam dawać poczucie osadzenia w materii i spokoju. Utożsamialiśmy wartość z materią, zapominając, że pieniądz sam w sobie jest tylko symbolem energii. Kiedy jego forma ma się stać całkowicie wirtualna, wiele osób zaczyna mocno odczuwać lęk przed utratą, przed zabraniem, przed brakiem wpływu. Ale właśnie ten lęk obnażył nasze ograniczenia, które same w sobie stały się kajdanami.

 

Bo Uran w Byku przypomina: bezpieczeństwo nie jest tym, co można przeliczyć czy dotknąć. To stan wewnętrzny, który rodzi się z zaufania, do zbudowania stabilizacji i bezpieczeństwa w sobie. Im bardziej próbujemy go kontrolować, tym bardziej oddalamy się od prawdziwej stabilności.

 

Był to czas, w którym natura i technologia zderzyły się ze sobą mocniej niż kiedykolwiek wcześniej, rozwój zielonych technologii, ruchy ekologiczne, bunt wobec niszczenia Ziemi. Uran w Byku uczył nas nowego rozumienia tego, czym jest bezpieczeństwo w kontekście planety na której mieszkamy. 

 

Był to również czas głębokiej zmiany w relacji z ciałem i przyjemnością. Wzrosła świadomość ciała, ruchy body positive, praca z energią zmysłów. Uran w Byku przypominał nam, że wolność nie polega na odcięciu się od ciała, ale na pełnym zamieszkaniu w nim. Z miejsca innowacji narodziła się nowa relacja z cielesnością: urządzenia śledzące puls, sen, emocje, nastroje, zaczęły pokazywać nam jak bardzo ciało mówi do nas nieustannie, jeśli tylko umiemy je słuchać. Pojawiły się technologie sterowania myślą, interfejsy neuronowe, które powoli rozpuszczają granicę między umysłem a materią. 

 

W materii również rozpoczęła się rewolucja. Pojawiły się materiały żywe, wyrastające z grzybni i kultur komórkowych. Mięso tworzone nie przez zabijanie, ale przez hodowanie komórek. Tkaniny drukowane w laboratorium. Domy, które same produkują energię. Farmy, które rosną w pionie, bez ziemi. Rolnictwo, które nie bierze od Ziemi więcej niż jest w stanie oddać.

 

Jak dużej rewolucji uległy sposoby i formy zarabiania. Uran w Byku przyniósł również ogromną rewolucję w tym, jak zarabiamy pieniądze i jak rozumiemy wartość. To była zmiana w samym fundamencie relacji z pracą, bezpieczeństwem i poczuciem własnej wartości. Przez osiem ostatnich lat obserwowaliśmy stopniowe rozpuszczanie starych modeli zawodowych, tych sztywnych, hierarchicznych struktur, które mówiły nam, że praca musi wyglądać „tak”, że trzeba mieć stałe godziny, konkretne stanowisko, dyplom, schemat. Uran zaczął to wszystko luzować, pękać, poruszać, pokazywać nam, że jak mocno tutaj zakorzeniliśmy się w totalnie starych strukturach i jak mocno potrzebujemy się z nich uwolnić. To właśnie Uran otworzył przestrzeń na pracę zdalną, wolne zawody, freelancing, przedsiębiorczość opartą na intuicji. 

 

Uran w retrogradacji wraca do Byka

Teraz 8 listopada, Uran po raz ostatni cofa się w retrogradacji do Byka, zamykając ośmioletni cykl. To moment podsumowania i integracji., chodź jak to bywa z energią Urana, możemy czuć mocne zwroty akcji w sobie, dużo nieprzewidywalności i nagłości. Retrogradacja zawsze zatrzymuje energię i kieruje ją do wnętrza. W przypadku Urana w Byku, do wnętrza naszego poczucia bezpieczeństwa, wartości, samoakceptacji i relacji z materią, ciałem, pieniędzmi. To czas, w którym będziemy mogli zrozumieć, po co to wszystko się wydarzyło.

 

Spójrz wstecz na ostatnie lata.

 

Jak zmieniło się Twoje podejście do pieniędzy, do pracy, do posiadania?

Jak zmieniła się Twoja relacja z ciałem, z przyjemnością, z komfortem?

Czego nauczyły Cię Twoje osobiste wstrząsy, Twoje małe i duże rewolucje?

Czy czujesz, że bezpieczeństwo to już nie coś zewnętrznego, ale stan wewnętrznego spokoju, niezależnego od okoliczności?

 

Uran w Byku to rewolucja w świecie dotyku, jedzenia, ciała, finansów, w tym, co proste, codzienne i bliskie. To przebudzenie w materii. Jego ostatni powrót w retrogradacji jest jak wdech przed wydechem, moment, w którym Wszechświat daje nam chwilę, byśmy mogli zrozumieć, że wszystko, co się trzęsło, miało sens. Że to, co zostało poddane mocnej rebelii, jednocześnie nas uwolniło.

 

Ten czas przynosi zrozumienie, że stabilność nie polega na trzymaniu się kurczowo tego, co znane, ale na elastyczności, która pozwala rosnąć nawet wtedy, gdy ziemia pod nogami się przesuwa.To moment wdzięczności, za wszystkie lekcje, które przyszły przez materię, przez ciało, przez rzeczywistość. Za to, że potrafisz dziś żyć prościej, głębiej, bardziej prawdziwie. Za to, że nie szukasz już bezpieczeństwa w strukturach, ale w zaufaniu do życia.

 

Ten proces będzie trwał jeszcze chwilę, aż do początku maja 2026 roku. To nie jest szybki finał, żadna gwałtowna „ostatnia lekcja”. Uran jako planeta wolna , będąc w retrogradacji daje nam czas na przeanalizowanie rebelii do której nas zaprosił. To czas, w którym nie tyle dzieją się kolejne wstrząsy, ile zaczynamy widzieć sens tych, które już przeszliśmy. To podsumowanie ośmioletniego wyzwolenia. Teraz przychodzi moment, w którym możemy to wszystko wreszcie poczuć w ciele: zrozumieć dlaczego musiało się wydarzyć i co dzięki temu w nas zmieniło, z czego się wyzwoliliśmy.

 

Tranzyt Urana a znaki stałe 

Najsilniej energię tego domykającego się cyklu odczują osoby, które mają planety osobiste, Słońce, Księżyc, Wenus, Merkurego lub Marsa, w znakach stałych: Byku, Lwie, Skorpionie i Wodniku, a także osoby z Ascendentem lub innymi ważnymi punktami (np. Węzły Księżycowe, Lilith) w tych znakach. 

 

Każdy znak z osi stałych doświadczał tej rewolucji inaczej:

 

Byk: doświadczał jej bezpośrednio, przez koniunkcję. To było wstrząśnięcie fundamentem, energia nagłych zmian, wyzwolenia, w zależności jakiej planety i obszaru kosmogramu dotknął mógł doprowadzić do: zmianą pracy, finansów, relacji z ciałem, miejsca życia, tego, co dawało „poczucie ziemi pod stopami”. Uran przychodził, by pokazać, co jest Twoją wolnością, a gdzie wciąż nosisz stare kajdany. Gdzie Twój pozorny bunt jest tylko dziwacznym zachowaniem.

 

Skorpion: doświadczał tej energii przez opozycję. To było lustro. Zobaczenie drugiej strony medalu. Spotkanie z miejscem, w którym Twoja intensywność, głębia i emocjonalna kontrola musiały ustąpić miejsca lekkości, prostocie, zaufaniu. Tam, gdzie Skorpion trzymał, Uran w Byku powiedział: „puść”. Uran w Byku pokazał, że prawdziwa wolność będzie wtedy kiedy zintegrujesz w sobie obydwie energie. Twoją rebelią miało być spotkanie się w połowie drogi. 

 

Lew i Wodnik: doświadczały tej energii przez kwadraturę, czyli napięcie, tarcie, poczucie, że „coś nie pozwala mi ruszyć po swojemu”. Energia kwadratury nie pozwala na ucieczkę, ona zmusza do dojrzewania. To był proces zrastania się ze sobą, poprzez napięcie i konfrontację z tym, co nie wyglądało tak, jak „chcieliśmy”.

 

 


Wyślij
Wyślij
Formularz został wysłany — dziękujemy.
Proszę wypełnić wszystkie wymagane pola!

ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA!

 

Newsletter oprócz ofert, to moja najbardziej intymna przestrzeń, w której dzielę się własnymi procesami i historiami moich klientów (anonimowo, za ich zgodą). To listy pisane z głębi serca – pełne wglądów, inspiracji i zaproszeń do Twojej własnej podróży transformacyjnej.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2024

KONTAKT

POLITYKA PRYWATNOŚCI