a full moon seen through the branches of a tree
02 listopada 2025

Pełnia w Byku 05.11.2025, dopełnienie cyklu, powrót do ciała, stabilności i spokoju

Zatrzymaj się na chwilę. Weź głęboki oddech. Poczuj pod stopami ziemię – stabilną, żywą, ciepłą. Ta Pełnia w Byku zaprasza Cię, byś spojrzał / spojrzała wstecz, od końca kwietnia 2025 roku, od momentu Nowiu w Byku, 27 kwietnia 2025. To, co wtedy zaczęło kiełkować, teraz pokazuje swoje owoce. To, co zakorzeniło się wystarczająco głęboko, właśnie teraz kwitnie. 

 

Pełnia to zawsze moment kulminacji, światło Księżyca oświetla to, co dojrzewało w ciszy i ciemności przez ostatnie miesiące. W energii Byka ta kulminacja dotyczy wszystkiego, co wiąże się z materią, ciałem, finansami, poczuciem stabilizacji, osadzenia, zmysłowością, przyjemnością i zdolnością do przyjmowania życia takim, jakie jest. Byk przypomina nam, że życie w ciele jest święte, że piękno i przyjemność nie są luksusem, ale naturalnym przejawem wdzięczności. Że to, co stabilne, proste, rytmiczne i spokojne, jest nam potrzebne, by czuć się dobrze.

 

Ta Pełnia zatrzymuje nas, byśmy mogli zobaczyć, jak pielęgnujemy to, co zasialiśmy. Co wykiełkowało z intencji Nowiu, a co pozostało w uśpieniu? Czy potrafisz dziś cieszyć się prostotą i przyjemnością życia? Czy pozwalasz sobie doświadczać świata wszystkimi zmysłami, smakiem, zapachem, dotykiem, wzrokiem, dźwiękiem? Czy dajesz swojemu ciału odpoczynek, którego potrzebuje? Czy umiesz po prostu być i przyjmować. Czy czujesz swoją cielesność? Czy należycie troszczysz się o swoje ciało? 

 

Władczyni tej Pełni, Wenus, przebywa na końcówce znaku Wagi. To Wenus skupiona na relacjach, pięknie, harmonii i balansie, skierowana ku drugiemu człowiekowi, ku spotkaniu. Pragnie uczynić życie delikatnym i pełnym wdzięku. Ale w swoim cieniu potrafi przebywać w pozornej równowadze, w której piękne słowa i gesty przykrywają to, co niewypowiedziane. W której zachowujemy spokój za wszelką cenę, unikamy konfrontacji i chowamy uczucia pod dywan, aby nie naruszyć powierzchownej harmonii.

 

W tle tej Pełni wybrzmiewa jeszcze echo półkrzyża: Chiron w Baranie w retrogradacji, Jowisz w Raku i Wenus w Wadze. To już energia rozchodzącego się aspektu, ale może właśnie dzięki temu możemy lepiej zobaczyć, do czego nas zaprosiła. To układ, który przypomina, że prawdziwe uzdrowienie zaczyna się od odwagi, by zobaczyć siebie takim, jakim naprawdę jesteś.

Chiron w Baranie pokazuje ranę utraconej sprawczości, lęk przed byciem sobą i strach przed zawalczeniem o siebie. Stoi w opozycji do Wenus w Wadze, która pragnie harmonii i balansu, kierując swoją uwagę ku drugiemu człowiekowi. Bojąc się uzdrowienia rany Chirona, pozostając w poczuciu bycia niewystarczającym, by poradzić sobie samodzielnie, nie czując w sobie siły, by wybrać siebie, swoje potrzeby i swoją prawdę, możemy wybrać pozorny spokój, jaki daje cień Wagi. Skierowanie się całkowicie w stronę drugiej osoby, chęć zaspokojenia jej potrzeb kosztem siebie, zatracenie siebie dla utrzymania iluzorycznej harmonii i spokoju.

Całe to napięcie znajduje ujście w Jowiszu w Raku, który tylko mocniej uwypukla, jak bardzo w tym wszystkim tracimy prawdziwe więzi, jak odcinamy się od emocji i intuicji, jak zatracamy swoje korzenie i fundamenty – to, kim naprawdę jesteśmy i skąd pochodzimy.

 

Ta Pełnia mówi: prawdziwa stabilność nie polega na zatrzymaniu wszystkiego tak, jak jest, ale na zaufaniu, że zmiana też może być bezpieczna. Być może pojawi się napięcie, emocjonalny przypływ, który uwolni to, co od dawna czekało w cieniu. Pozwól sobie poczuć. Pozwól emocjom przepłynąć przez ciało. To energia oczyszczająca, która przywraca równowagę.

 

To dobry moment, by wrócić do prostoty. Do ciała. Do rytmu natury. Wyjść na spacer, poczuć wiatr, ziemię, zapach powietrza. Zatrzymać się. Być.

 

Możesz też symbolicznie domknąć ten cykl rytuałem. Usiądź w ciszy, zapal świecę, przypomnij sobie intencje z Nowiu w Byku. Zapisz, co z nich wykiełkowało, a co nie przetrwało, z miłością i wdzięcznością dla każdego doświadczenia. To, co chcesz już puścić, zapisz na kartce i spal i zakop w ziemi. Niech wróci do niej jako nawóz dla nowych początków.

 

Ta Pełnia w Byku przynosi zrozumienie, że prawdziwe bogactwo rodzi się z wdzięczności, a prawdziwe bezpieczeństwo, z obecności w sobie. To czas, by przestać udawać harmonię i zacząć ją naprawdę czuć. By otworzyć się na pełnię życia, w ciele, w zmysłach, w przyjemnościach.

 

Zamknij oczy. Poczuj siebie.

To właśnie jest pełnia, pełnia obecności w tym, co jest. 

 

W moim sklepie możesz zamówić; rozkład kart na Pełnię: 

1. Co zakiełkowało od Nowiu? – jakie intencje i działania przyniosły dla Ciebie efekty.

2. Jakie owoce możesz teraz zebrać? – to, co jest gotowe do przyjęcia i docenienia.

3. Co wymaga odpuszczenia / domknięcia? – to, co się wypaliło, nie ma już w tym energii.

4. Jaka jest lekcja tego półrocza? – mądrość, którą zabierasz dalej.

Dodatek: Karta wdzięczności: jak uhonorować i celebrować ten cykl.

 

Z miłością

Ewelina

 


Wyślij
Wyślij
Formularz został wysłany — dziękujemy.
Proszę wypełnić wszystkie wymagane pola!

ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA!

 

Newsletter oprócz ofert, to moja najbardziej intymna przestrzeń, w której dzielę się własnymi procesami i historiami moich klientów (anonimowo, za ich zgodą). To listy pisane z głębi serca – pełne wglądów, inspiracji i zaproszeń do Twojej własnej podróży transformacyjnej.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2024

KONTAKT

POLITYKA PRYWATNOŚCI